Wielkość A A A
Kontrast A A

Sounds Of Silents

zobacz więcej
zobacz więcej
zobacz więcej
Pokazy filmowe z muzyką na żywo w kinie Muranów | 15-17.09
11-08-2023
|

 

Na pokazy filmowe z muzyką na żywo zapraszamy do kina Muranów (ul. gen. W. Andersa 5).

 

Zaprezentujemy nieme filmy pełno- i krótkometrażowe – klasykę kina niemego, ale także rzadko pokazywane „perełki”, m.in. unikalne, ręcznie barwione kopie. Wszystkie projekcje poprzedzą prelekcje. Aranżacje muzyczne na żywo wykonają artyści z Polski i Ukrainy.

PIĄTEK 15.09., godz. 19:00                        

Wprowadzenie: Jennifer Borrmann (Deutsche Kinemathek)   

„Upiór przedpołudniowy” („Vormittagsspuk”)


Prod. Hans Richter-Gesellschaft NeuerFilm, Niemcy, 1928, 7’

Reż. Hans Richter; scen. Werner Graeff, Hans Richter; zdj. Reimar Kuntze; obsada: Willie Pferdekamp, Werner Graeff, Hans Richter, Paul Hindemith, Darius Milhaud, Madeleine Milhaud, Hans Oser, Walter Gronostay; DCP, cz.-b.; napisy: PL, EN; restauracja: 2017; źródło: Deutsche Kinemathek

Humorystyczny i groteskowy film, w którym przedmioty buntują się przeciwko codziennej rutynie i przez krótki okres wyzwolenia rządzą się swoimi prawami. Muszka sama się rozwiązuje, meloniki unoszą się z gracją w powietrzu, filiżanki z kawą wyskakują z tacy i rozbijają się o ziemię. Ten bunt materii nie może jednak trwać wiecznie…

„Upiór przedpołudniowy” (znany również jako „Duchy przed śniadaniem” i „Przedpołudniowy strach”) jest jednym z najbardziej wyrazistych przykładów dadaizmu, zakładającego pełną swobodę twórczą. Wykorzystując klasyczny motyw awangardy, czyli bunt przedmiotów, Richter chciał, aby widz choć na chwilę zwątpił w stabilną relację człowiek – przedmiot. Medium kina idealnie się do tego nadawało. Awangardowość filmu przejawiała się także misternym, poklatkowym montażem oraz twórczym wykorzystaniem muzyki. Film powstał bowiem na zamówienie kompozytora i dyrektora festiwalu muzyki współczesnej w Baden-Baden Paula Hindemitha, który postanowił eksperymentalnie zsynchronizować zapis swojego utworu z tym obrazem. Niestety późniejsza udźwiękowiona optycznie wersja filmu i partytura zostały zniszczone przed wybuchem II wojny światowej jako przykłady „sztuki zdegenerowanej”.

Film został odrestaurowany cyfrowo w 2017 roku we współpracy trzech archiwów filmowych: Eye Filmmuseum, Deutsche Kinemathek oraz Deutsches Filminstitut z dwóch kopii nitro z okresu powstania filmu. 

Tekst: Grzegorz Rogowski

Berlin. Symfonia wielkiego miasta” („Berlin. Die Sinfonie der Großstadt”)


Prod. Deutsche Vereins-Film, Les Productions Fox Europa, Niemcy, 1927, 65’

Reż. Walter Ruttmann; scen. Walter Ruttmann, Karl Freund wg pomysłu Carla Mayera; zdj. Reimar Kuntze, Robert Baberske, László Schäffer; obsada: Paul von Hindenburg; DCP, cz.-b.; plansze: DE, napisy: PL, EN; restauracja: 2007; źródło: Deutsche Kinemathek

Dzień z życia Berlina. Pociąg wjeżdża na stację w uśpionym mieście, które powoli budzi się do życia. Ulice stopniowo zapełniają się ludźmi zmierzającymi do pracy, maszyny zostają uruchomione, a władzę w mieście przejmują ruch i rytm.

Jedno z najwybitniejszych osiągnięć kina niemego. W zamyśle Ruttmanna film miał być dokumentalnym dziełem sztuki. Analogię do symfonii widział w powolnym przebudzeniu miasta, w zgiełku dnia prowadzącym do wieczornego relaksu – w skumulowaniu wielu dynamik w jednym utworze. Nie jest to klasyczny film reportażowy, choć zawiera elementy krytyki społecznej, ale liryczna impresja o wielkomiejskim organizmie, autorska interpretacja rzeczywistości. Wrażenia są tu zdecydowanie ważniejsze od konkretu informacji (film jest pozbawiony tablic tekstowych), a zabiegi formalne – z montażem na czele – służą budowaniu energii i sensów opowieści. Brak historii i jednego bohatera do dziś pozostaje niezwykle oryginalny.

Zdjęcia powstawały przez rok i zdarzało się, że techniczna strona realizacji filmu była bardzo trudna. Kamerę umieszczano m.in. na furgonetce, karuzeli, ale też i w ukryciu. Do chwalonych w prasie zdjęć nocnego Berlina wykorzystano specjalnie opracowaną przez operatorów „nadwrażliwą” taśmę filmową, dzięki której zrezygnowano ze sztucznego oświetlenia. Wszystko po to, aby uzyskać autentyzm obrazu w duchu modnej wówczas Nowej Rzeczowości (jej reprezentantem był Ruttmann). Pierwszy film z serii „wielkomiejskich symfonii” pozostaje dziś wyjątkowym zapisem miasta, miejscami zniszczonego w 70% przez przyszłe działania wojenne.

Oryginalną muzykę skomponował Edmund Meisel. Zachowała się jedynie jej wersja fortepianowa, która od lat 70. XX wieku była kilkukrotnie rozpisywana na brakujące instrumenty.

Film został odrestaurowany w 2007 roku, a za podstawę posłużył dupnegatyw na taśmie nitro z zasobów byłego Reichsfilmarchiv. Materiał ten został uzupełniony elementami kopii, którą w 1980 roku archiwum pozyskało z Biblioteki Kongresu.

Tekst: Grzegorz Rogowski


fot. Magda Hueckel

Muzyka: MARCIN MASECKI


Jeden z najbardziej oryginalnych i wszechstronnych artystów na polskiej scenie muzycznej. Gra na wszystkich instrumentach klawiszowych, komponuje, dyryguje, produkuje, aranżuje, edukuje i kuratoruje. Jego działalność obejmuje szerokie spektrum stylistyczne, a wirtuozowskie łączenie gatunków oraz łamanie granicy między sztuką wysoką a rozrywkową stały się jego znakami rozpoznawczymi. Pasją Maseckiego jest jazz i muzyka improwizowana, ale jako klasycznie wykształcony pianista regularnie podejmuje też wątek europejskiej spuścizny muzycznej, interpretując ją z rzadko spotykanym połączeniem swobody i erudycji.

Jego główny projekt ostatnich lat to Jazz Band Młynarski-Masecki, orkiestra prowadzona wspólnie z Janem Młynarskim, prezentująca polską muzykę rozrywkową z okresu międzywojnia w oryginalnej odsłonie. Oprócz tego Masecki prowadzi własne trio grające muzykę autorską oraz angażuje się w rozmaite duety, m.in. z Jerzym Rogiewiczem, Kają Draksler, a w przeszłości z Tomaszem Stańko. Jako dyrygent współpracuje z Capellą Cracoviensis przy monumentalnym cyklu „Wszystkie symfonie Haydna”. W grudniu 2022 roku miała miejsce premiera jego „Trzeciej Symfonii”, napisanej dla estońskiej Parnu Chamber Orchestra. Masecki to również kurator stołecznego życia muzycznego i edukator oraz twórca muzyki do filmu i teatru. W 2022 roku otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orzeł za muzykę do „Powrotu do tamtych dni” Konrada Aksinowicza. Był aranżerem, kompozytorem i konsultantem muzycznym przy „Zimnej wojnie” Pawła Pawlikowskiego. Pracował m.in. z Agnieszką Holland („Gareth Jones”), Krzysztofem Skoniecznym („Ślepnąc od świateł”) oraz Holland/Adamik/Chajdas/Smoczyńską („1983”).

SOBOTA 16.09., godz. 18:00                       

Wprowadzenie: Michal Bregant (Národní filmový archiv)  

„Niezwykła kura” (La Poule merveilleuse)


Prod. Pathé, Francja, 1902, 2’

Reż. Ferdinand Zecca; obsada: Ferdinand Zecca; DCP, cz.-b.; plansze: FR, napisy: PL, EN; źródło: Det Danske Filminstitut

Mężczyzna wyciąga z kapelusza kurę, a następnie jajka z jej kupra. Z jajek zaś stara się usmażyć na patelni jajecznicę, jednak nic nie jest takie, jak powinno być…

Ferdinand Zecca, niegdyś występujący w kawiarniach aktor kabaretowy, jako dyrektor artystyczny wytwórni Pathé z sukcesem przyciągał na swoje produkcje masową widownię. Sam również występował przed kamerą, a w 1899 roku stanął po jej drugiej stronie. Do 1919 roku zrealizował ponad 120 filmów, od magicznych scenek po filmy biblijne.

„Niezwykła kura” wpisuje się w nurt kina atrakcji, którego celem było zaskoczenie widza. Ówczesne filmy, krótkie i pozbawione rozbudowanej fabuły, stanowiły prostą rozrywkę, będąc tylko etapem na drodze do opowiadania bardziej złożonych historii. Największą popularnością cieszyły się tableaux vivants, czyli ożywione na ekranie obrazy wielkich mistrzów malarstwa, a także filmy trikowe, takie jak ten, pokazujące niemożliwe gdzie indziej sztuczki. Dzięki technicznemu wynalazkowi, jakim był kinematograf, nawet zwykła kura miała szansę na niezwykłe ekranowe życie.   

Tekst: Grzegorz Rogowski

Kochanki starego przestępcy” („Milenky starého kriminálníka)


Prod. Oceanfilm, Czechosłowacja, 1927, 113’

Reż. Svatopluk Innemann; scen. Josef Skruzný, Elmar Klos; zdj. Otto Heller; obsada: Anny Ondráková, Vlasta Burian, Jan W. Speerger; DCP, tinta; plansze: CZ, napisy: PL, EN; restauracja: 2008; źródło: Národní filmový archiv

Młodzieniec Pardon, pochodzący z zubożałej arystokratycznej rodziny, poznaje tajemniczą Olgę i natychmiast się w niej zakochuje. Jednak zgodnie z wolą ojca powinien poślubić córkę wierzyciela, ekscentryczną Fifi. Pardon prosi o pomoc swego wuja Pondélíčka, co – jak się okaże – jeszcze bardziej skomplikuje sprawę, gdy zmuszony okolicznościami Pondélíček będzie musiał podszywać się pod złodzieja Kanibala, a Fifi zobaczy w tym swoją szansę…

Ta zabawna komedia wyróżnia się jako udany slapstick i wybuchowa mieszanka pomysłów na pokonanie przeciwnika, pełnych pościgów i sobowtórów. Jednak serca nie da się oszukać! Głównym magnesem przyciągającym do kin stała się grająca Fifi Anny Ondráková, która w tamtym okresie – choć jeszcze przed rolami w filmach Alfreda Hitchcocka – była już ulubienicą europejskich widzów. Partnerował jej Vlasta Burian, nazywany czeskim Chaplinem. Była to jego ostatnia produkcja niema, ale pierwszy film, w którym zagrał dwie postaci. Wymusiło to na realizatorach użycie trików, aby pokazać obu bohaterów w jednym czasie na ekranie.

Kino czechosłowackie rzadko gościło na przedwojennych polskich ekranach i dziś także jest stosunkowo mało znane na tle innych kinematografii. Film ten w bardzo ograniczonym zakresie dystrybuowała firma Muza-Film. Wprowadzono go pod tytułem „Szalona Fifi” i promowano w innowacyjny wówczas sposób: zwiastun był bowiem pierwszą reklamą animowaną wyprodukowaną w Czechosłowacji.

Film przez dziesięciolecia nie był pokazywany, aż do pierwszej rekonstrukcji w 2008 roku. Proces polegał na skopiowaniu najpełniejszej kopii filmu i uzupełnieniu jej fragmentami taśmy z innych kopii. W 2014 roku w tak powstałej kopii odtworzono dodatkowo oryginalną oranżową tintę. Zastosowano unikatową metodę laboratoryjną Jana Ledeckego.

Tekst: Grzegorz Rogowski


fot. archiwum prywatne

Muzyka: JERZY ROGIEWICZ


Kompozytor, dyrygent, perkusista, pianista, a także wokalista. Był członkiem zespołu Levity (2005–2012) i perkusistą Pink Freud (2009–2011). Wraz z Igorem Nikiforowem założył projekt artystyczny Jerz Igor, wykonujący autorską muzykę przeznaczoną dla dzieci („Mała Płyta”, 2014; „Zimą”, 2015; „Wyspa”, 2020). Od 2010 roku stale współpracuje z Marcinem Maseckim, m.in. w duecie Ragtajmy, Trio Jazzowe Marcina Maseckiego, w zespołach Profesjonalizm, Polonezy, V/TLD czy Jazz Band Młynarski-Masecki. Jako improwizator występował m.in. z Toshinori Kondo, DJ Lenarem, Wojciechem Mazolewskim czy Pawłem Szamburskim, a jako dyrygent zadebiutował, kierując Polską Orkiestrą Radiową, wykonującą wraz z zespołem Mitch&Mitch debiutancki album Zbigniewa Wodeckiego (2015). Komponuje również muzykę filmową (m.in. „Iluzja” Marty Minorowicz, „Teściowie” Jakuba Michalczuka, „Fucking Bornholm” Anny Kazejak) i teatralną. W 2019 roku napisał bajkę muzyczną na dziecięce głosy solowe, chór i orkiestrę symfoniczną „Król Maciuś I”, na podstawie powieści Janusza Korczaka, zaadaptowaną przez Grzegorza Uzdańskiego, na zamówienie muzeum POLIN.

Niezależnie od rodzaju projektu w swojej twórczości nieustająco poszukuje dziwności i nowych, oryginalnych brzmień.

SOBOTA 16.09., godz. 21:00                       

Wprowadzenie: Paulina Haratyk   

„Moda paryska nr 25” (Parijsche mode No. 25)


Prod. Odeon Film, Francja, 191?–192?, 4’

DCP, cz.-b. barwiony za pomocą szablonów; plansze: NL, napisy: PL, EN; źródło: EYE Filmmuseum

„Moda paryska nr 25” pokazuje, jak dobrym małżeństwem jest film i moda. W serii krótkich ujęć widzimy ruch modelek i materiałów, podkreślający misterną pracę projektantów i krawców. Mamy tu do czynienia przede wszystkim z modą koktajlową i wieczorową, strojami ludzi zamożnych, ale podążających za trendami – widać to po długościach sukni, fryzur oraz dodatkach takich jak naszyjniki.

Tekst: Ola Salwa

„Pierwsze wredne baby kina” (Cinema’s First Nasty Women”)


Francja, Włochy, 1902–1913, 53’15’’

reż. różni twórcy, źródło: EYE Filmmuseum

„Cinema’s First Nasty Women”, czyli „Pierwsze wredne baby kina”, to stworzona przez Maggie Hennefeld, Laurę Horak i Elif Rongen-Kaynakçi kolekcja blisko 100 europejskich i amerykańskich niemych filmów krótkometrażowych z kobietami w rolach głównych. Filmy te bez wątpienia wzbogacają historię kina i są najczystszym przykładem kultury popularnej sprzed wieku. Wykorzystują różnorodne gatunki, od komedii slapstickowej po mieszczańską farsę, skupiając się nie tyle na mistrzostwie artystycznym, ile na prawdziwej, wspaniałej rozrywce. Ponadto przypominają o zapomnianych i niedocenianych aktorkach, takich jak Lea Giunchi, Sarah Duhamel, Ellen Lowe czy Little Chrysia. Ich bohaterki mają wizerunek odmienny od tego, do jakiego przywykliśmy, myśląc o aktorkach kina niemego, z którymi najczęściej kojarzymy diwy. Nie są piękne i bierne, ale aktywne, pomysłowe, uparte, często niegrzeczne i skupione na własnej przyjemności. Choć filmy te powstały ponad 100 lat temu, rezonują ze współczesnymi postulatami feminizmu; ich leitmotivami są protest, slapstickowa dekonstrukcja oraz podważanie ról płciowych. Określenie „wstrętna baba” (oryg. „nasty woman” – tak Donald Trump nazwał Hillary Clinton podczas debaty prezydenckiej w 2016 roku) oznacza aktywność i zaangażowanie w walce o własne prawa, niezgodę na bycie uciszaną i uprzedmiotawianą oraz na wizerunek i rolę, jaką kobietom narzuca patriarchalna tradycja. 

Tekst: Paulina Haratyk

W ramach kolekcji „Pierwsze wredne baby kina” pokażemy:

„Sześć sióstr Dainef” („Les Six soeurs Dainef”)

Prod. Pathé, Francja, 1902, 2’41’’

DCP, cz.-b. barwiony za pomocą szablonów; plansze: FR, EN, DE, napisy: PL

„Siostry Dainef” występowały na całym świecie na przełomie wieków, a ich numery nazywano „ikarowymi”, „powietrznymi”. Najprawdopodobniej pochodziły z cyrkowej rodziny, ale nie ma pewności, że były siostrami.

Wredna baba Kunegunda („Cunégonde femme crampon”)

Prod. Lux, Francja, ca 1912, 8’39’’

Obsada: Little Chrysia; DCP, cz.-b.; plansze: NL, napisy: PL, EN

Na pierwszy rzut oka Kunegunda jest sympatyczną gospodynią z klasy średniej, ale kiedy tylko jej mąż chce wyjść z domu bez niej…

Eugenio, siedź prosto! („Eugénie redresse-toi”)

Prod. Gaumont, Francja, 1911, 4’32’’

Reż. Jean Durand; obsada: Brunin, Berthe Dagmar, Marie Dorly, Édouard Grisollet; DCP, tinta i tonowanie; plansze: NL, napisy: PL, EN

Eugenia, córka mieszczańskiej pary, garbi się przy stole i nie przestrzega zasad etykiety. W roli tytułowej wystąpił Brunin, aktor grający role kobiece w paryskich kabaretach pod koniec XIX wieku.

Lea wrotkara („Lea sui pattini”)

Prod. Cines, Włochy, 1911, 4’57’’

Obsada: Lea Giunchi; DCP, cz.-b.; plansze: NL, napisy: PL, EN

Lea wymyka się z domu, żeby pojeździć na wrotkach. Niestety wpada na każdego, kogo spotka.

Zoe, nieszczęsna pokojówka („Zoé a la main malheureuse”)

Prod. Pathé Comica, Francja, 1913, 5’13’’

Reż. Roméo Bosetti?; obsada: Little Chrysia; DCP, cz.-b.; plansze: brak, napisy: PL, EN

Zoe jest niezdarną, ciągle rozkojarzoną pokojówką, której nic się nie udaje. Film przez lata pozostawał błędnie identyfikowany, główną rolę przypisywano Reginie Badet. Ostatecznie okazał się częścią krótkiej serii o przygodach Zoe, zrealizowaną na południu Francji.

Kunegundę odwiedza rodzina („Cunégonde reçoit sa famille”)

Prod. Lux, Francja, 1912, 5’46’’

Obsada: Little Chrysia; DCP, cz.-b.; plansze: NL, napisy: PL, EN

Kunegunda otrzyma wolne, żeby spędzić czas z rodziną, pod jednym warunkiem – musi najpierw skończyć porządki. Niestety rodzina przyjeżdża wcześniej i postanawia jej pomóc. Skutki są opłakane.

Petronela i piękna suknia panny Badinois („Onésime et la toilette de mademoiselle Badinois”)

Prod. Gaumont, Francja, 1912, 7’29’’

Reż. Jean Durand; obsada: Ellen Lowe, Ernest Bourbon; DCP, cz.-b.; plansze: NL, napisy: PL, EN

Pokojówka Petronela odbiera dla swojej pani nową suknię. Trudno jej się jednak powstrzymać i postanawia ją przymierzyć… Choć bohaterką filmu jest kobieta, w oryginalnym tytule widnieje jej partner. W tamtym czasie Ernest Bourbon, który wcielał się w postać Onezyma w komediowej serii, był niezwykle popularny, zatem użycie jego imienia zwiększało potencjał komercyjny filmu. Dziś oddajemy sprawiedliwość Petroneli.  

Moja konsjerżka jest zbyt ładna („Ma concierge est trop jolie”)

Prod. Lux, Francja, 1912, 7’10’’

Obsada: Madeleine Aubry; DCP, cz.-b.; plansze: NL, napisy: PL, EN

Nowa dozorczyni jest tak piękna, że wszyscy mężczyźni w kamienicy wyręczają ją w pracy, byle tylko jej się przypodobać. 

Małpa Petroneli („Le Singe de Pétronille”)

Francja, 1913, 6’40’’

Reż. Roméo Bosetti, Georges Rémond; obsada: Sarah Duhamel; DCP, cz.-b.; plansze: NL, napisy: PL, EN

Petronela dostaje w prezencie od narzeczonego małpkę i próbuje ukryć ją przed pracodawcami. Przeradza się to w wielki pościg po mieście. Znakomita aktorka Sarah Duhamel jest tu charyzmatyczna, bezczelna i wysportowana, ma niesamowitą mimikę i świetne wyczucie czasu.


fot. Filip Preis

Muzyka: JULEK PŁOSKI


Zaliczany do czołówki polskich producentów muzyki elektronicznej, wyznacza nową jakość na krajowej scenie eksperymentalnej. Jego nagrania są dzikie, intensywne, i jak sam mówi, z elementami „euro-trance’owo-gabberowych rejwów”. To dźwięki, od których może zakręcić się w głowie. W swojej twórczości jest oryginalny, odważny i szczery. Jego debiutancki krążek „Tesco” (2018) stylistycznie był wolniejszy, nostalgiczny i oparty na nagraniach terenowych z popularnego sklepu. Kolejne wydawnictwa „LANGOSZUEA” (2019), „śpie” (2019) i „Human Sapiens” (2020) spotkały się z uznaniem najważniejszych europejskich portali muzycznych.

NIEDZIELA 17.09., godz. 17:30                                 

Wprowadzenie: Rob Byrne (San Francisco Silent Film Festival)

„Carmen Jr.” („Carmen Jr.”)


Prod. Century Film, Stany Zjednoczone, 1923, 15’

Reż. Alfred J. Goulding; scen. Joseph Farnham, Alfred J. Goulding; obsada: Baby Peggy, Lillian Hackett, Inez McDonnell, Tommy Wonder; DCP, tinta; plansze: DK, napisy: PL, EN; źródło: Det Danske Filminstitut

Gdzieś w gorącej Hiszpanii. Seňorita Peggy nie jest zadowolona z tego, że urodziła się dziewczynką, zdecydowanie woli chłopięce zabawy i psoty. Jej ciągły apetyt na przygody sprawia, że wkrótce nie tylko zapragnie być mistrzynią tanga, lecz także trafi na arenę, by podczas corridy zmierzyć się z groźną bestią…

Jeden z nielicznych zachowanych spośród ponad 150 zrealizowanych krótkometrażowych filmów studia Century Film z jego największą ówczesną gwiazdą Baby Peggy Montgomery (1918–2020) w roli głównej. Charakterystyczny – zarówno dla Hollywood lat 20. XX wieku, jak i emploi tej dziecięcej aktorki – przykład kina bawiącego się kinem, parodiującego znane filmy, ekranowe typy czy konkretne gwiazdy. Pięcioletnia wówczas Baby Peggy specjalizowała się w tego rodzaju produkcjach, grała w krótkich komediach inspirowanych głośnymi tytułami i naśladowała w prześmiewczy sposób dorosłych aktorów, w tym przypadku m.in. Rudolfa Valentino i Polę Negri. Rok premiery filmu (1923) wyznaczał szczyt jej kariery: nowy kontrakt z wytwórnią Universal oznaczał jeszcze większe gaże i role w pełnometrażowych fabułach. Jak się jednak okazało był też – głównie za sprawą ojca aktorki, który skonfliktował się z branżą – początkiem końca: jedna z trzech najjaśniejszych dziecięcych gwiazd wkrótce potem zgasła. W dorosłym życiu, już jako Diana Serra Cary, została cenioną historyczką niemego kina.  

Tekst: Katarzyna Wajda

Dwóch nieśmiałych („Les Deux timides”)


Prod. Films Albatros, Sequana Films, Francja, 1928, 76’

Reż. René Clair; scen. René Clair na podstawie sztuki „Dwóch nieśmiałych” Eugène’a Labiche’a i Marca-Michela; zdj. Robert Batton, Nicolas Roudakoff; obsada: Maurice de Féraudy, Pierre Batcheff, Véra Flory, Jim Gérald, Françoise Rosay; DCP, cz.-b.; plansze: FR, napisy: PL, EN; restauracja: 2016; źródło: La Cinémathèque française, San Francisco Silent Film Festival

Jules Frémissin jest chorobliwie nieśmiałym początkującym adwokatem. Zakochany w uroczej Cécile Thibaudier wciąż nie może zdobyć się na rozmowę z ojcem dziewczyny, by poprosić o jej rękę. Tymczasem uprzedza go odważniejszy rywal, Garadoux, któremu pan Thibaudier – równie nieśmiały co Frémissin – nie potrafi odmówić. Obu adoratorów łączy jednak coś więcej niż obiekt uczuć: dwa lata wcześniej spotkali się na sali sądowej jako oskarżony i jego obrońca…

Druga w dorobku Claira – po bardzo udanym i dobrze przyjętym „Słomkowym kapeluszu” (1928) – adaptacja wodewilowej farsy Eugène’a Labiche’a i Marca-Michela. Zrealizowana u progu przełomu dźwiękowego dowcipna komedia pomyłek i jednocześnie zabawa kinem. Reżyser demonstruje widzom cały arsenał środków i chwytów narracyjnych, które stworzyła niema X Muza, aby „mówić i opowiadać”: od stopklatki przez retrospekcje i zwolnione kadry po podział ekranu (który jest zresztą żartobliwą aluzją do „Napoleona”, monumentalnego filmu Abla Gance’a z roku 1927). To swoista summa osiągnięć niemego kina uzupełniona znakomitym aktorstwem, m.in. Françoise Rosay w roli ciotki i Pierre’a Batcheffa jako Frémissina. Film, którego sam Clair specjalnie nie cenił, był ostatnim niemym w jego dorobku; zgrabną puentą pierwszego etapu twórczości rozpoczętego komedią fantastyczną „Paryż śpi” (1925) i dadaistycznym „Antraktem” (1924). Kończył też współpracę reżysera z założoną przez rosyjskich emigrantów wytwórnią Albatros, w której wcześniej powstały „Zdobycz wiatru” (1926) i „Słomkowy kapelusz”. Sam Clair, choć przestrzegał przed nadejściem „Potwora”, czyli dźwięku mającego zniszczyć opartą na obrazie poezję kina, wkrótce oswoi tę bestię – i to w mistrzowski sposób: jego komedia „Pod dachami Paryża” (1930) będzie pierwszym francuskim filmem dźwiękowym i wielkim sukcesem reżysera, wręcz śpiewająco otwierającego nim nowy rozdział twórczości. 

Restaurację cyfrową wykonano w 2016 roku dzięki współpracy La Cinémathèque française i San Francisco Silent Film Festival na podstawie oryginalnego negatywu nitro obrazu i oryginalnych plansz tekstowych wersji francuskiej.

Tekst: Katarzyna Wajda


fot. Wiktor Malinowski 

Muzyka: ZOI MICHAILOVA aka FACHEROIA

Urodzona na Krymie i mieszkająca od 8 lat w Warszawie ukraińska artystka dźwiękowa. Od 2017 roku współpracuje z Kem, warszawskim kolektywem queerowo-feministycznym, którego działania koncentrują się na styku choreografii, performance’u, dźwięku i praktyk społecznych. W 2020 roku dołączyła do Akademii Klimatycznego Działania (AKADE), projektu aktywistycznego, mającego na celu aktywizację społeczności w celu oddolnego działania na rzecz klimatu. W 2021 roku została laureatką stypendium m.st. Warszawy. Jej utwory pojawiły się w spektaklach i performance’ach, m.in. „Krym” w reż. Very Popovej i Gosi Trajkowskiej, „Pompa Funebris” w reż. Kasi Pol i Dawida Żakowskiego, „Fałda: Research” z choreografią Wojciecha Grudzińskiego i Marty Ziółek oraz w cyklu pokazów „Performance międzygatunkowy”. Zoi przygotowała oprawę muzyczną do projektu „Ekstazy i nawiedzenia na placu” w ramach trzyletniego projektu badawczego „Place Warszawy“. Jest autorką muzyki do spektaklu „Monstera” w reż. Marty Ziółek, „Panta rhei” w reż. Agaty Grabowskiej oraz „Libido Romantico” w reż. Justyny Wielgus. Współtworzyła pierwszą edycję performatywno-muzycznego programu „To Be Real” w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski oraz wystąpiła jako twórczyni muzyki do oprowadzania online po wystawie Karola Radziszewskiego „Potęga sekretów”. W ramach Festiwalu Malta 2022, razem z Tarasem Gembikiem, zaprezentowała autorską pracę poetycko-dźwiękową „Niech dla niej będzie Twój śmiech, i łzy...”, nawiązującą do tragedii wojennej w Ukrainie. W kontekście tworzenia pejzaży dźwiękowych do sztuki wideo Zoi wyróżnia instalację multimedialną Weroniki Wysockiej i Amy Muhoro, zrealizowaną w ramach wystawy „Warszawa w budowie 12 – coś wspólnego” oraz wideo performance „Rizdvo 6. Misterium” w reż. Planety.

Przy tworzeniu muzycznych sekwencji eksponuje w dużej mierze alienacje i eteryczność. Fundamentem do tego są jej własne nagrania terenowe i głosowe.

NIEDZIELA 17.09., godz. 20:30                    

Wprowadzenie: Tomasz Kolankiewicz

KIPHO – Film („KIPHO – Film”)


Prod. Werbefilm GmbH Julius Pinschewer, Niemcy, 1925, 4’

Reż. Julius Pinschewer; scen. Guido Sieber; DCP, cz.-b.; plansze: DE, napisy: PL, EN; źródło: Deutsche Kinemathek

Jak wygląda modernistyczny, awangardowy film reklamowy zrealizowany w 1925 roku w Republice Weimarskiej? Odpowiedzi dostarcza „KIPHO – Film” Juliusa Pinschewera, urodzonego w Inowrocławiu, w ówczesnych Prusach Wschodnich. Zagadkowy tytuł rozwikłało odnalezienie kart cenzorskich, zawierających jego pełną wersję: „KIno und PHOtoausstellung” – czyli Wystawa Kinowo-Fotograficzna, której reklamę stanowiło to dzieło. Pokazuje ono możliwości technologiczne niemieckiego przemysłu filmowego i w eklektycznej formie łączy zaaranżowane zdjęcia, przekształcone przez liczne efekty specjalne, z fragmentami najważniejszych produkcji fabularnych tego okresu: „Nibelungów” (1924) Fritza Langa oraz „Gabinetu doktora Caligariego” (1920) Roberta Wienego.

Tekst: Tomasz Kolankiewicz

Ziemia („Zemlya”)


Prod. WUFKU, Ukraińska SSR, 1930, 84’

Reż. Ołeksandr Dowżenko; scen. Ołeksandr Dowżenko; zdj. Danylo Demutskyi; obsada: Semen Svashenko, Stepan Shkurat, Yuliia Solntseva, Elena Maksimova, Vladimir Mikhailov, Mykola Nademskyi, Petro Masokha; DCP, cz.-b.; plansze: UA, napisy: PL, EN; źródło: Dovzhenko Centre

Na ukraińskiej wsi rozpoczynają się przemiany. Bogatym kułakom nie w smak kolektywizacja, pozbawiająca ich przewodniej roli w agrarnym społeczeństwie. Biedni chłopi skrzykują się i zakładają kołchoz, a młody Wasyl przywozi nawet z miasta cud techniki: traktor. Zazdrosny kułak Choma, niemogący pogodzić się z utratą wpływów, posuwa się do najgorszego… Jak zakończy się walka klas?

Legendarne dzieło Ołeksandra Dowżenki, pioniera rodzącej się najpierw w Odessie, a potem w Kijowie ukraińskiej kinematografii. Ten obok Eisensteina, Pudowkina i Wiertowa jeden z najwybitniejszych twórców filmu radzieckiego był także nauczycielem wielkich: Łarisy Szepitko i Sergieja Paradżanowa; twórcą, którego Andriej Tarkowski wymieniał w wielkiej piątce razem z Buñuelem, Bergmanem, Antonionim i Dreyerem.

„Ziemia” jest zwieńczeniem jego „trylogii ukraińskiej”, kolejnym dziełem po „Zwenigorze” (1927) i „Arsenale” (1929). Temat kolektywizacji wsi i mechanizacji produkcji rolnej w początkach pierwszego planu pięcioletniego posłużył mu do przedstawienia konfliktu między tradycją a nowoczesnością, a także stosunku kułaków i kościoła prawosławnego do całego procesu. Kolektywizacja wsi, jak wiadomo, zakończyła się w Ukrainie tragicznie: wywołanym przez zbrodniczą politykę Związku Radzieckiego Hołodomorem, wielkim głodem w latach 1932–33, który kosztował życie milionów Ukraińców.

„Ziemia”, powszechnie uznawana za jedną z największych pereł kina niemego, zachwyca dziś przede wszystkim zjawiskowymi, poetyckimi wręcz zdjęciami przyrody oraz wybitnym montażem. Ujęcia falujących pól pszenicy, kwitnących plonów i owoców stały się inspiracją dla wielu twórców i stworzyły kanoniczny obraz piękna ukraińskiej wsi.

Tekst: Tomasz Kolankiewicz

Muzyka: BAASCH


Jeden z najoryginalniejszych artystów polskiej sceny alternatywnej. Od 10 lat umiejętnie łączy elektronikę z chwytliwymi kompozycjami i mocnymi tekstami. Producent, kompozytor, autor muzyki do filmów, spektakli teatralnych i wystaw artystycznych. Laureat Fryderyka za głośną płytę „Noc”. Współpracował z wieloma artystami, m.in. z Catz 'n Dogz, Rysami, Smolikiem. Gra koncerty od Chin po Islandię, a w sierpniu tego roku – w słynnym węgierskim Sziget.

Wydarzenie SOUNDS OF SILENTS. Warszawskie Dni Filmu Niemego jest współfinansowane przez miasto stołeczne Warszawę i Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej (Stiftung für deutsch-polnische Zusammenarbeit).

wróć do listy